..
Blog Oli Taistry

99 | 107832
 
 
2007-11-26
Odsłon: 829
 

Totalne załamanie pogody

Od początku listopada obawialiśmy się o tutejsze ulewne deszcze, które (jak stwierdzili sami Hiszpanie) spóźniały się od kilku tygodni. Świadomi tego, iż mamy sporo szczęścia związanego z pogodą , wykorzystaliśmy z Sebastianem do maximum każdy dzień wspinaczkowy.

Pierwszy tydzień listopada był ostatnim ciepłym okresem w Rodellar, po którym przyszły bardzo zimne noce i pochmurne wietrze dni. Prowadząc Geminisa tu i ówdzie skała była mokra, a chwyty wilgotne. Kolejne dni wspinaczkowe z bardzo przyjemnych zmieniły się w pełne dyskomfortu godziny spędzone pod ścianą, gdzie zimno paraliżowało całe ciało, a skostniałe paluchy – po wykonaniu kilku ruchów w skale – otwierały się w drugą stronę. Jak zawsze zmotywowani nie odpuszczaliśmy…

Po 15. nastąpiło totalne załamanie pogody. Deszcz, mgły, wszechobecna wilgoć.
Zalane Las Ventanas zmusiło mnie do zdjęcia expresów i szybkiego wycofu z zapatentowanych dróg. Jedynym suchym skrawkiem ściany okazały się lekkie przewieszenia Gran Bovedy. W Rodellarze pozostali najbardziej wkręceni i zdesperowani wspinacze, mający nadzieję na polepszenie się warunków.

Pozdrawiam Ola
 
KOMENTARZE
 
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
ZAPISZ
 
tata janusz 2007-11-30 20:30:00
dzięki za komplement z tym czekaniem na córe to własnie tak jest
Czesiek 2007-11-30 15:44:16
Dobrze ze ta pogoda sie zalamala bo jakby byla dobra to pewnie Ola miala by delemat czy jest sens przyjezdac na KFG:). Pozdro Ola czekamy na Festiwalu:)
krakus 2007-11-30 14:30:20
Chyba będziesz na KFG? Licze że wszystko co tu poczytałem będzie można zonaczyć na festiwalu
Faustka 2007-11-28 19:35:16
heh, widać że tata równy gość :) No i stęsknił sie za córką :) Na śląsku wprawdzie pogoda też niezbyt przyjemna, ale jak to mówią "wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej" :)
tata 2007-11-26 23:44:08
no to nareszcie zciągniesz do chaty !


Archiwum wpisów
 

Pn

Wt

Sr

Czw

Pt

So

Nd