Po ostatnich dwóch tygodniach spędzonych na panelu, zachciało mi się prawdziwych skał!
Pomimo jutrzejszego wyjazdu do Francji, postanowiliśmy z Sebastianem odwiedzić Podzamcze.
Wcześniej Sebastian zrobił rozeznanie środowiskowe dotyczące starego projektu na Suchym Połciu, aby mieć jasność że nikt się po nim nie wspina. Linia została oczyszczona i obita spory czas temu przez Andrzeja Piecucha, i jako „wolny” projekt stała się obiektem mojego zainteresowania ;)
Bez wątpienia (moim zdaniem) jest jedną z ładniejszych autonomicznych dróg na Skale.
Bulderowe trudności w dużym (jak na warunki polskie) przewieszeniu , połączone z atletycznymi ruchami po średniej wielkości krawądkach i nieco stresogenną ryską tuż przed topem – to właśnie nowa propozycja na Suchym Połciu wyceniona na VI.5
Należy uważać na kruszynę tuż przed zjazdem!!!
W międzyczasie powstały trzy nowe warianty :
-„MuppetShow” VI.3 czyli „Małe Modrzewiowe loty” + końcówka „Świnie w Ksmosie”
-„Kermit żaba” VI.3+ czyli „Driller killer” +końcówka jw
-“Loża szyderców” VI.4+/5 czyli “Brutaly trucht “ (do 5 wpinki) + Świnie w Kosmosie”
Copyright © 2014 by gorskieblogi