Kilka lat temu Sebastian Wutke postanowił zaangażować się w projekt wspinaczkowy w Brzeszczach. Myślę, że nikt poważnie nie traktował tego przedsięwzięcia, tym bardziej że ludność brzeszczańska nie miała pojęcia o wspinaniu sportowym.
Dzięki Sebastianowi na świat „wspinaczkowy” przyszedł jeden z aktualnie czołowych juniorów (na arenie polskiej).
Mowa oczywiście o młodziutkim Szymonie Jakubowskim, który pomimo zamiłowania skałkowego stara się realizować na zawodach wspinaczkowych.
Wkład pracy, jaki włożył w młodego Sebastian (z odrobiną mojej pomocy), daje coraz lepszy efekt...
W tym roku Sebastian w odróżnieniu do mnie, postanowił spędzić ferie zimowe we włoskiej Sperlondze, głównie jako fotograf. Napisałam „spędzić”, choć powinno być „poświęcić”.
Otóż kontuzja palca Sebastiana nie pozwoliła mu na normalny trening na ścianie, tym samym poświęcił swój czas i zorganizował wyjazd wspinaczkowy dla młodzików z Brzeszcz.
Tak przynajmniej miał wyglądać plan pierwotny - Sebastian i trójka dobrze zapowiadających się dzieciaków (Szymon Jakubowski, Marysia i Małgosia Szymańskie). Jednak towarzystwo wzbogaciło się o obecność trzech starszych osób - Kaśki, Renaty i Krzyśka.
Znając podejście treningowe Sebastiana, wyobrażałam sobie dzieciaki chodzące jak szwajcarski zegarek, wojujące, aż krew pocieknie;))) Tymczasem obóz wspinaczkowy miał zupełnie odmienny charakter - bardziej plażowo-relaksacyjny, w trakcie którego maleństwa osiągały topy życiowe (aż strach się bać, co za wyniki by przywiozły, gdyby SW postanowił być twardym i srogim trenerem) ;)))))))))))
Tak czy inaczej, w trakcie pobytu na SK, mocno trzymałam kciuki za juniorów z mieściny, w której nikt wcześniej nawet by nie pomyślał, że narodzi się wspinaczkowa zajawka.
Choć z tirpem nie miałam nic wspólnego, to postanowiłam o nim napisać, chociażby dlatego że dzieciaki spotykam na ścianie systematycznie od kilku lat, widząc ich progres. Poza tym chcę pokazać innym, jak ważne są chęci do tego, aby uprawiać wspinaczkę sportową na bardzo dobrym poziomie, bez względu na miejsce zamieszkania i jego możliwości treningowe.
Najlepsze osiągnięcia dzieciaków:
Szymon Jakubowski - 15 lat
- Daytona + Skorpion 8a+/b RP
- Super Daytona 8a+ RP
- Invidia ¾ 8a RP
- Godzilla Climbing 7c+ RP
- A Volte si Staccano 7c+ RP
- Salsiccia Power 7c+ OS
- Cave Cnnam 7c OS
- 5 x 7b do 7b+ OS
Marysia Szymańska - 14 lat
- Is Danzas 7b+ RP
- Su Sardu 7b RP
- Lux est Lux 7a RP
Małgosia Szymańska – 12 lat
- Su Sardu 7b RP
- Lux est Lux 7a RP
*Dzięki wsparciu firmy MONOLIT oraz EVEREST, a także mojego kochanego ojca ;) Szymon mógł odwiedzić rewelacyjne miejsce, jakim jest włoska Sperlonga.
Pozdrawiam