..
Blog Oli Taistry

99 | 108087
 
 
2008-04-23
Odsłon: 817
 

Mit o słonecznej Hiszpanii

Ostatnie dwa, bardzo zimne i deszczowe dni we francuskim St. Leger przekonały mnie i Sebastiana o konieczności opuszczenia tego miejsca jak najszybciej. Pomimo sukcesywnych wspinek na: 7c, 7c+ OS i 7c+/8a FL cieszyła mnie perspektywa cieplutkiej i słonecznej Hiszpanii.
W drodze do Siurany postanowiliśmy zatrzymać się w Terradets. Niestety nic z tego nie wyszło. Zlewa, jaka przywitała nas w rejonie, zmusiła do zmiany planów, a namiastkę skał mogłam jedynie zobaczyć przez szybę samochodu oddalającego się w kierunku Siurany.
Tak oto rozpoczęła się hiszpańska, zła (co się okazało, trwająca przez kolejne kilkanaście dni z maleńką przerwą) passa. 

Siurana – to miejsce, które od dawna chciałam odwiedzić.
Pomimo tego, że zupełnie inaczej sobie je wyobrażałam, dosłownie uklęknęłam przed reprezentacyjną ścianą rejonu - El Patii.
Zaskoczyła mnie ilość rys i rysek, zacięć i połogów, które okazały się być wizytówką rejonu!
Przecież! Sama La Rambla i jej wszelkie warianty rozpoczyna właśnie rysa!
Jak zdążyłam szybko zauważyć, rejon idealnie przygotowuje pod wspinanie w Tatrach i formacjach tatropodobnych.
Jednak do rzeczy. Pierwsze dwa dni pobytu w Siuranie okazały się być bardzo, ale to bardzo słoneczne. Nie mogłam zrozumieć narzekających i cieszących się powrotem do PL rodaków, którzy od tygodni marzli w (jak mi się wydawało) słonecznej Hiszpanii.
Po kilku dniach zrozumiałam i mocno podzielałam ich niezadowolenie. Wszystko, co zafundowa nam matka natura przez minione kilkanaście dni, mogłabym określić jednym słowem - horror!
Wspinanie w zimnie, deszczu i towarzyszącym wietrze nie stanowiło przyjemności!
Palce niczym zdrewniałe kikuty odmawiały posłuszeństwa i trzymania się czegokolwiek.
Powrót do ciepłego, suchego namiotu był niesamowitym grantem po całym dniu walki o przetrwanie… o ile był ciepły i suchy! W moim przypadku nie był, gdyż w trakcie jednej z ulew (oberwanie chmury) stworzona przez deszcz rzeka przepływająca przez camp musiała akurat wpłynąć centralnie do przedsionka mojego namiotu. Siedząc bezradnie w sypialni żółtego Alpinusa, wyczuwając pod podłogą zbierające się bajoro, czułam się niczym na łóżku wodnym.
Szybka ewakuacja, krzyk ratunku do nieświadomego, relaksującego się w samochodzie przy dźwiękach muzyki Sebastiana - „Sebastian POTOP!!!” i przyspieszona reakcja w ratowaniu przed wodą i błotem wszystkiego co pod ręką była (jak to stwierdził później mój partner) pewnym „urozmaiceniem dnia codziennego”.
Piękne mi urozmaicenie, kiedy przez kolejne dni usiłowałam wysuszyć gnijące szmaty, a zakupione w minionego resta sery, owoce i inne pyszności szlag trafił!
Spędzając kolejne noce w VW combi, wygodnie leżąc w ciepłym śpiworku (jedyne co udało mi się ocalić przed powodzią), zastanawiałam się, jak długo to jeszcze potrwa, przecież nie może lać w nieskończoność, a śnieg w Rodellar (kolejny etap tripu) musi wreszcie stopnieć!

Wreszcie przejaśniało. Na myśl o powrocie do namiotu (który przesechł) buzia mi się uśmiechnęła… ale nie na długo! Świrnięte kocury, biegające w tę i z powrotem na terenie campu dobrały mi się do namiotu. Przeżywające okres godowy urządziły sobie plac zabaw w moim Alpinusie. Taśma klejąca w ruch i oby nie padało, bo zamysłem producenta szarego lepidła nie było uszczelnianie dziur w namiocie powstałych przez kocie pazury!

Informacja praktyczna:
Jeżeli ktoś zabookował sobie bilety do słonecznej Hiszpanii, powinien poważnie rozważyć opcję zmiany planu na wszystko inne, co bardziej słoneczne ;)

Pozdrawiam 

Ola
 
 
 
 
 
 
KOMENTARZE
 
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
ZAPISZ
 
Ola 2008-05-09 15:42:59
Witam! Oczywiscie INTUICJA :))) + przygoda z wielowyciagówkami kilka lat temu,kiedy to głownym problemem bylo uporanie sie z formacja typu zaciecie i ryska :) Pozdrawiam
wspin 2008-05-06 21:02:55
a przepraszam, skad Ty wiesz co przygotowuje do wspinaczek w Tatrach? Intuicja?
2008-04-25 12:11:46
Słoneczko i bardzo miłe ciepełko a koty są już po okresie godowym:)
* 2008-04-24 20:11:02
Pechowa to jest pogoda raczej...
? 2008-04-23 22:45:48
Czy chociaż trochę satysfakcjonujacy?


Archiwum wpisów
 

Pn

Wt

Sr

Czw

Pt

So

Nd