..
Blog Oli Taistry

99 | 108504
 
 
2008-11-16
Odsłon: 955
 

Margalef- koniec początku.

Ewakuacja z Rodellar była najrozsądniejszą decyzją jaką mogłam podjąć.
Ponieważ został mi ostatni tydzień wspinania w sezonie, postanowiłam odwiedzić ponownie Margalef, z myślą o przyszłym roku.
Zapoznany na miejscu, sympatyczny Iker Pou zaznajomił mnie z najciekawszymi propozycjami dynamicznie rozwijającego się rejonu.. Rozmowa z nim i próby wspinu w dziurkowym rejonie, uświadomiła mi, iż czas najwyższy wracać do domu. Cel -  odpocząć i rozpocząć przygotowania do kolejnego zimowego tripu.
Fatalna pogoda, jaka mnie przywitała w Hiszpanii, tak i pożegnała. 

Pozdrawiam
 
 
 
KOMENTARZE
 
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
ZAPISZ
 
Rob 2008-11-18 23:51:16
Myśle , że dziewucha cięzko prcowała na to aby teraz móc się "bójać". pozdro
juleekk gmail com 2008-11-18 18:45:29
zazdroszcze mozliwosci spelniania marzen i robienia tego co sie w zyciu kocha! Pozdrawiam
mis 2008-11-16 21:09:51
No! Wreszcie w PL... cos dlugo Cie tu nie bylo! :)


Archiwum wpisów
 

Pn

Wt

Sr

Czw

Pt

So

Nd