„Kawa i Onet”
„Kawa czy herbata”?… Tego ranka zdecydowanie preferuję Red Bull’a, tym bardziej że we wczorajszym radio Euro prawie utonęłam w dzbanku z kawą J
Nakładająca mi na twarz pędzlami, gąbeczkami przeróżne kleiste i sypkie konsystencje pani w charakteryzacji pyta, jaki szczyt zdobyłam tym razem... Odpowiadam z przyjaznym uśmiechem, że ja to nie ta od gór, ale od skałek.
Przed wejściem na antenę prowadząca program dziewczyna zaskakuje mnie zasobem informacji, jakie zgromadziła na mój temat. Jednak prosi o wyjaśnienie „na czym to polega?” Co to znaczy 8b? VI.7? RP, FL, OS? Przewieszenie, Piscineta, rejon, sektor… Z lśniącą od wszystkich tych magicznych substancji buziunią mocno się zastanawiam, jak tu w kilkanaście sekund wyjaśnić widzom TVP, o co w tym chodzi?
Kamera rusza i pomimo że zostaję przedstawiona, sama nie pamiętam, jak się nazywam…
Niestety nie udaje mi się wyjaśnić, o co w tym wszystkim chodzi, bo jedyny sposób na wyjaśnienie to zabrać prowadzącego program do rejonu Rodellar w sektor Piscineta…
Kilkanaście minut później ląduję w siedzibie głównej TVN’u, gdzie mamy nagrywać wywiad dla Onetu. 30 minut spędzone na zmianie make-up’u uświadamia mi, jak bardzo różni się mój świat wspinaczkowy od tego „realnego” (a może przekoloryzowanego…, bo to przecież telewizja :- ). Rzeczywiście z tymi różowymi usteczkami nie przypominam siebie, ale kogoś kto o Taistrze opowiada! J Aż sama się śmieję, uważając, aby nie zepsuć 30 min. pracy Pani od makijażu.
Przeprowadzająca ze mną wywiad przesympatyczna Agnieszka, podobnie jak poprzednia koleżanka z branży, jest wyśmienicie przygotowana… tylko mi się plącze jęzor i znowu ciężko mi wyjaśnić, jak to jest, że pod skałą nie ma żadnej komisji...
Hm… Skomplikowany jest ten nasz sport J, szczególnie w opisie słownym.
Linki do wywiadów:
Onet
Pozdrawiam ;-)
