W tym sezonie po raz kolejny mocne lanie dostałam w Ceuse próbując najbardziej tam wkaszalną 8 c! Chronique… O wstawianiu się równocześnie w Durets Limites i La Cadre nawet bym nie pomyślała (sadomasochistycznych odczuć wystarczyło mi na jednej tamtejszej linii).
Wcześniej słowackie Visnove i atletyczne dojście do Los Brnos (które również uchodzi za bardzo przystępne 8 c ) zrzucało mnie namiętnie. 8-ki c, z którymi miałam przez moment do czynienia jak : frankońskie klasyki – Driver by shooting i Showdown, a także włoskie Il corvo sąsiadujące z Die Hard wzbudzały we mnie uczucie, iż powinnam cofnąć się do żłobka wspinaczkowego! Na In Put i Er Cid znajdujące się w Grotti mogłam jedynie spoglądać z zachwytem! Jedyne czemu się „nie dałam”, zaciskając mocno zęby, żeby paluchów nie pourywać było tegoroczne Die Hard.
Wszystkie wyżej wymienione drogi cechuje jedno: są prawdziwymi "8-kami ce", czego absolutnie nie mogę powiedzieć o drodze Geminis.
Z szacunku do trudnych dróg, nie mogłabym zliczyć sobie drogi Geminis jako 8 c. Przyjeżdżając do Rodellaru (tuż po 3 tyg. reście) ledwo trzymałam się chwytów na drogach 7c+! Będąc totalnie bez formy, zwiedzając wszystkie okoliczne skałki, pokonując blisko 100 łatwych dróg, nagle robię 8c??? Niemożliwe!
Kolejnym argumentem jest fakt, iż żadna inna linia prócz Geminis nie ma nawet dwóch kobiecych przejść. Geminis powtórzyło bardzo szybko w tym roku aż 6 kobiet!
Swoje zdanie podpieram wypowiedziami szanowanych światowych wpinaczy jak I.Pringla, stroną 8a.nu, lokersami wstawiającymi się w drogę równocześnie ze mną, a także Topo znajdującym się na campie, w którym Geminis nie widnieje jako 8c.
Jak dla mnie droga nie powinna mieć więcej niż 8b+, choć nie ukrywam pewnych problemów związanych z parametrem, który mógłby mnie przekonać do wyższego numerka 8b+/c… Jednak wycena drogi nie zależy od wzrostu, więc wolę powiedzieć, że zrobiłam wymagające 8b+ niż oszukane 8c!
Fajnie jest zapisać sobie na konto kolejną trudną drogę, jednak nie ma ona wartości, jeżeli jest „naciągana”. Dlatego przykre jest to, że tylko jeden z grupy doświadczonych polskich zawodników (którzy mieli do czynienia z niejedną visnovą, frankońską, ferentillowską czy ceusową 8 c) miał na tyle odwagi, aby przyznać, iż pomyłką jest wycena tej drogi.
Pozdrawiam
Ola