Wracając z popołudniowej „descanso” spotkałam na drodze Joza. Spocony i upaprany niczym mechanik samochodowy, ze śrubokrętem w ręku nerwowo grzebał przy drzwiach mojego Golfa. Mając świadomość tego, że Słowak zna się na autach, tak jak ja na gotowaniu :), delikatnie się zestresowałam tym, co usłyszałam - „yyy…otworzyło się i nie chce się zamknąć” . Mowa o elektrycznie zamykanym oknie, które zapraszało wszystkich przechodniów do zajrzenia co znajduje się wewnątrz VW!
Początek weekendu, setki turystów i na oścież otwarte auto! Szlag by to trafił, a Sebastian w PL! Migiem poruszyłam pół campingu El Puente i każdego chłopa, który pojawił się na horyzoncie, prosząc o pomoc. Skończyło się na papierowym kartonie imitującym boczną szybę i dobroci Finy (właścicielki campu), na którym wóz został przechowany przez dwudniowy okres wegetacji serwisów samochodowych.
Poniedziałkowy ranek był niezłą rozgrzewką przed Philipe’m, w którego miałam zamiar wstawić się po południu. Powód był prozaiczny - w tej pięknej linii wspinaczkowej ważne były rozgrzane łydki (przy no-handzie). Ranna bieganina za mechanikiem okazała się idealna :). Szybko i sprawnie pan mechanik uporał się z szybą i… tak samo szybko ponownie się zepsuła!!!
Koncentrując się w końcu na wspinaniu, wylądowałam wreszcie w Ventasie. Łydy miałam dogrzane, drogę przeczyściłam i przepuściłam dwóch Amerykanów czekając na popołudniowe ochłodzenie. Po niespełna godzinie stałam już w no-handzie irytując się, że w każdym chwycie znajdują się tony magnezji. Przecież prosiłam płeć przeciwną zza oceanu o wyczyszczenie!
Filip zrzuca mnie w górnym bulderze, więc postanawiam udać się pod Surgencie i zmierzyć się z Iron man’em L-1,…ach ci faceci! Same z nimi problemy i żaden nie przypomina Iron Mena :)! Nadają się do psucia okien i nie posiadają umiejętności porządnego ich naprawiania lub są parametryczni i rozmamłani na maxa!
Cousinier i tak w końcu się poddaje:)
Efekt końcowy:
-Jozo nie tyka okien!
-Mechanik 30 € RP
-Philip Cousinier 8b+ (?) RP
-Iron man r-1 7c OS
*Podobnie jak Sebastian, nie mogę zgodzić się z wyceną Philipa. Niestety dotyczy to większości dróg w sektorze i rejonie. Powód jest prozaiczny, po prostu sąsiednie linie: Ixeia 8b/b+ i Botanics 8b/b+, które pokonałam w krótkim okresie czasu są znacznie trudniejsze. Moim zdaniem nota 8b lub ewentualnie rodellarowskie 8b/b+ dla Filipa byłaby fair:)
Pozdrawiam